Ładowanie

Kamil Stoch – Planica 2023 i powrót do czołówki

kamil stoch planica 2023

Kamil Stoch – Planica 2023 i powrót do czołówki

Wielkie obawy towarzyszyły powrotowi polskiego mistrza do światowej rywalizacji. Po słabszych startach w ostatnich tygodnia skoczek zrobił sobie przerwę na spokojny trening. I to był doskonały wybór dla takiego mistrza jak Kamil Stoch – Planica 2023 pokazała, że nie można go jeszcze skreślać.

Spokojny trening receptą na słabszą dyspozycję

Dyspozycja polskiego mistrza była ogromną zagadką. Słabsze starty w zawodach w Kulm oraz Willingen sprawiły, sztab reprezentacji Polski zdecydował się na wycofanie Kamila Stocha z konkursów w Lake Placid. Mistrz olimpijski z Soczi i Pyongchang nie pojechał też do Rasnova na ostatnie konkursy przed światowym czempionatem w Planicy. Przez to forma polskiego skoczka była olbrzymią zagadką. Ta sytuacja przypominała to, co działo się w 2022 roku, kiedy to przed konkursami olimpijskimi w Pekinie Kamil Stoch również udał się na spokojny trening. Wtedy taka taktyka przyniosła efekty. 

Nadzieje ożyły już po treningach

Wszelkie obawy można było porzucić już po pierwszej serii treningowej. Kamil Stoch już w premierowej próbie skoczył 99,5, co okazało się najdalszym skokiem podczas tej rywalizacji. Później już nie było tak znakomicie, lecz polski mistrz pozostawał w kontakcie z najlepszymi. To potwierdził również w kwalifikacjach. Polak znowu skoczył na odległość 99,5 metra, lecz popełnił błąd przy lądowaniu i zajął 11. pozycję. Ten wynik pozwalał sądzić, że Kamil Stoch powalczy o czołowe lokaty w konkursie głównym. 

Kamil Stoch – Planica 2023: Pierwsza seria dała szanse

W serii próbnej skoczek z Zębu nie zachwycił. 89,5 metra dało dopiero 22. miejsce. Okazało się jednak, że Stoch to, co najlepsze, zachował na konkurs główny. W pierwszej serii rywalizacji o złoty medal skoczył 99 metrów. Zrobił to w dobrym stylu, a różnice pomiędzy poszczególnymi rywalami były minimalne. Do podium Kamil tracił zaledwie 2,5 punktu. 

Świetny skok w drugiej serii i miejsce w czołówce Kamila Stocha

Druga seria zawodów to był popis biało-czerwonych. Sygnał do ataku dał Piotr Żyła, który skoczył 105 metrów i ustanowił rekord skoczni. Po chwili dołączył do niego Kamil Stoch – Planica 2023 okazała się idealnym miejscem dla Polaków. Skoczek z Zębu skoczył 102 metry i uplasował się za Żyłą. Wyprzedził go dopiero Dawid Kubacki. Przez chwilę była więc szansa na polskie podium, lecz Stocha i Kubackiego wyprzedzili Andreas Wellinger i Karl Geiger. Dwaj Niemcy zajęli miejsca na podium obok Piotra Żyły, który ponownie został mistrzem świata. Kamil Stoch rywalizację ostatecznie zakończył na 6. miejscu. 

You May Have Missed